Trwa ładowanie...
Tak jak w tytule, chciałbym kupić fajkę za max 500zł, znalazłem kilka polecanych m. in. na tej stronie, są to:
theshisha.pl/...AN-4-64CM.html
theshisha.pl/...ON-4-74CM.html
theshisha.pl/...TION-49CM.html
Jednakże nie wiem czym one się różnią i dlaczego pomiedzy pnx 610 a pnx 660 jest taka rozbieżność cenowa (chyba ze chodzi tylko o wysokosc). Czy ktoś z Was mógłby mi opisać, która fajka jest najlepsza i czy warto przepłacać prawie 100zł pomiedzy 660 a 610?
Z gory dziękuję :)
P.S. Może będzie to przydatne info. wolę palić z kamyczków niż melasę :)
Ja mam pnx 660 wczniesj zwykła fajka epipska za par $ i niebo a ziemia , faja mega stabilna ciezko przewrocic a nawet kobiecie ciezko podniejsc jedną ręką/
Mega przepustowość , mozliwosc roxbudowy do 4 węży czego chciec wiecej, teraz planuje tylko kupic cynuch apple on top to zobaczymy co to bedzie
Apple on to to też cybuch typu vortex. Vortexy służą do palenia mokrych tytoni, kamyczków czy shisha gel'i (z własnego doświadczenia ostatniego nie polecam). Mają one dziurki na tym wystającym cypelu troche wyżej i tyle ;) A odnośnie fajki polecam PNX 660, właśnie na niej palę, różnica mniędzy moją poprzednią niebo a ziemia ;) Dużych dymów!
Jedyna różnica między 610 a 660 jest wysokość - 6 cm za dodatkowe 50zł.
Konkretna 660, którą zlinkowałeś jest droższa o 100zł bo w zestawie masz cybuch i węża. Minusem (przynajmniej dla mnie) jest nieprzezroczysty dzban.
Nie wiem jak stoisz z akcesoriami, ale jeżeli nie masz nic to na Twoim miejscu kupiłbym tańszą 610 i pozostałe 130zł z budżetu przeznaczył na wąż, cybuchy, szczypce i kamyczki skoro lubisz :)
Dodam jeszcze, że sam posiadam od niedawna 610 i mogę powiedzieć, że jest warta swojej ceny.
ja kupił bym pnx610 + Vortex zony + wąż kaya interlude akrylowy. bardzo podoba mi sie to co napisał kolega wyżej, jakbym siebie czytał :D
z tym apple on top to nie do końca jest taki super jak sie wydaje, jest doskonały do palenia w plenerze, gdzie to że tytoń sie przypala bo popiuł wpada przez dziurki nie przeszkadza tak bardzo, ale w domu wole położyć sobie folie + pierścień + folie na normalny cybuch.
z cybuchami to jest tak że kiedyś był zwykły gliniany, z dziurkami na dole,
ktoś wpadł na pomysł żeby zrobić na środku stożek i dziurki w nim, tak żeby melaska nie zciekała do korpusu tylko ładnie sie grillowała
no i teraz mamy od tego kolejne pomysły jak apple on top ... o którym pisałem wyżej i chciałbym zapomnieć że istnieje.
warto mieć jeden cybuszek zwykły (najlepiej nieglazurowany w środku ) i jakiś jeden typu vortex ( mi bardzo pasuje ten z pracowni zona)
dodam też od siebie jako posiadacz dużej fajki, że przenoszenie 660 gdziekolwiek jest meega kłopotliwe. Kupiłem NPS, a gdybym miał kupować z obecnym doświadczeniem chyba bym wziął pnx480...
Blindy, troszkę zamieszałeś bo w Akrylowym siedzi sylikon w oplocie ;) także to jest taki sam jak sylikon tylko estetyczniejszy :P tak to "osiągi" są takie same tylko, że tu masz zestaw a do sylikonu musisz dokupić wszystko ;)
sąteż węże chłodzące czyt. jakieś wkłady typu lodówkowego np. zamykane w ustniku bądź ustniki chłodzące ;)
osobiście jakbym miał brać to brałbym Interluda ew. sylikon dostosowany do mnie ;)
@synekrav1
pnx480 nie jest taki fajny jak sie wydaje... rurki są tak szerokie że pozwalają sie mega zaciągnąć, ale za to dzban jest dość mały i wąski, przez co woda wlewa sie do węża... może nie tyle że sie wody napijesz, ale tyle że shisha przestaje bulkać w dzbanie a bulka w wężu.
nie zdarza mi sie to z moim ID lampartem(=kaya pn330), bo szerokość rurek nie pozwala sie aż tak mocno zaciągnąć :D
jak już to Q7 + pnx610 :D nie ma rzeczy uniwersalnych :D