Witam, z shishą mam styczność od dłuższego czasu w pubach itp, i postanowiłem zakupić swoją własną.
Naczytałem się trochę na różnych stronach, również tutaj i mam mega dylemat czy dobrze wybrałem.
Mój wybór padł na Kaya PNX 480.
Niektórzy ją chwalą, niektórzy nie. Piszą, że lepsza jest PNX 660, rozumiem to ale w moim budżecie niestety PNX 660 się już nie mieści. Natrafiłem też na jedną opinię o PNX 480, że jest to "jedyna" fajka Kaya, z której można zaciągnąć wodą...
Proszę o pomoc :)
Pozdro
Miałem przyjemność korzystać z mniejszego modelu - 330, teraz mam dużo większą Nargilema, i uważam że na tej małej Kayi palenie jest równie dobre.
Na pewno tę markę i serię polecałbym każdemu za jakość materiałów i wykonania.
Nie wiem jak jest z zaciąganiem wody, moja mniejsza Kaya nie zaciągała, ale przy okazji radzę wybrać jasny kolor dzbana żeby było widać poziom wody/poziom rurki, wiadomo ile wody nalać. To może się wiąże z ww. kwestią zaciągania wody właśnie? Dodatkowo w jasnym dzbanie widać zanieczyszczenia/osad, łatwiej utrzymać czystość.
Podsumowując - 'będzie Pan zadowolooony' ;)
Moze nie tyle zaciągasz wodę co od czasu do czasu potrafi "podskoczyć " pod adapter węża ale żeby od razu zaciągać :) Problem rozwiązuje sylikonowy dyfuzor (koszt ok. 9-10 zł), doskonale się sprawdza. Zastanów się też czy nie lepszym rozwiązaniem będzie PNX610 cenowo wychodzi chyba to samo nawet. esklep.buszek.com ma 2 sztuki po 315zł:
http://www.esklep.buszek.com/fajka-wodna-kaya-pnx-610-madame-p-3635.html
http://www.esklep.buszek.com/fajka-wodna-kaya-pnx-610-spring-red-p-3636.html
możliwe, że są bez węża i cybucha warto dopytać jeśli w zestawie są te dwie rzeczy to lepszej opcji chyba nie ma w tej cenie. Zaoszczędzone środki można przeznaczyc na dodatkowe akcesoria, tytonie itp.