Witam wszystkich. Zabieram się do kupna dobrej shishy. W sumie zastanawiałem się nad dwoma markami. Pierwszą z nich jest Aladin, który oferuje dość wysokie i stabilne fajki. Mają rozkręcane korpusy. Może te wszystkie opisy producenta mnie zwiodły. Przeszukując pytania i odpowiedzi każdy polecał kaye. Przeczytałem o Aladinie tylko i wyłącznie że po jakimś czasie i tak rdzewieje. Trochę się zraziłem, ale koszt Aladina to ~150zł. Za tą mogę kupić Kaye PN330. Martwię się tylko że będzie ona zbyt mała. Wiem że są większe modele, ale słyszałem że jest ciężka dostepność, a sam koszt nie jest mały :(.
Pozdrawiam i liczę na wyczerpujące odpowiedzi.
Kaya jako firma tworzy fajki dużo lepszej jakości niż aladin, miałem fajki obu firm w rękach i przepustowość PN330 jest lepsza niż w aladniach. Kaya PN330 mimo, że jest mniejsza to jednak jej jakość stoi na dużo wyższym poziomie. Co do wysokości to ten parametr praktycznie w ogóle nie wpływa na komfort palenia. ;) On zależy od przepustowości, jakości tytoniu i węgli oraz umiejętności osoby rozpalającej.
Sam niedawno kupiłem Kaye PN630 i musze stwierdzić, że w życiu nie miałem lepiej wykonanej fajki w rekach. Kaya moim zdaniem jest lepsza pod każdym względem: wykonanie, przepustowość, estetyka.
Dziękuję za odpowiedzi. A jak ze stabilnością obydwu fajek? Gdzie najlepiej je zamówić? Bezpośrednio od dystrybutora? Znalazłem tylko jeden wzór (frosted) w polskich sklepach internetowych jesli chodzi o PN330. PN630 kosztuje o połowe więcej, więc nie wiem czy będzie możliwy taki zakup, ale też wartoby wiedzieć jak z dostepnością. Pozdrawiam serdecznie. :)
Rozmawiałem z gościem z theshisha.pl i powiedział mi, że teraz generalnie jest problem z Kayami nawet u producenta, ale podobno pod koniec tego miesiąca, początek sierpnia ma coś przyjść.
Tak jak wcześniej Jac0Q Ci napisał, wysokość nie ma takiego znaczenia jak przepustowość. Jeżeli masz 150zł~ to się nie zastanawiaj tylko kupuj Kaye PN330.
Jeżeli Ci się tak bardzo nie spieszy to zaczekaj, aż theshisha.pl będzie działać.
Nie śpieszy mi się, bo w tej chwili nawet nie mam na to środków. Dawno dawno temu zakupiłem ze znajomym shishę w miejskim sklepie, teraz myslimy nad zamianą. Więc pewnie i tak i tak do końca tego miesiąca nie zdążylibyśmy z kasą. Wiem że wysokość nie ma znaczenia, ale i tak martwię się o stabilność. Często shisha była na imprezach, po ostatnim locie na dywam postanowiłem nie ryzykować. :)
Śmiem twierdzić, że PN330 będzie stabilniejsza niż aladnin, bo dzban jest wykonany równo, a w aladinach zdarzały się krzywe dna. ;)
Czyli nie ma co dyskutować na temat tego, która jest lepsza. Bezdyskusyjnie Kaya. :) Dziekuję za szybką odpowiedź i miłego palenia. :)