Trwa ładowanie...

Pytanie: Kilka pytań o pielęgnacji shishy

  • [2013-08-22 13:47] zdolny

    1. Jak często myjecie korpusy wyciorem? To prawda, że nie ma sensu robić tego po każdym paleniu?

    2. Czy do czyszczenia cybucha mozna uzyć środków chemicznych? Nie szkodzi to później przy paleniu?

    3. Czy to prawda, że wąż po myciu należy suszyć conajmniej 4 dni, bo jak pali się na mokrym to momentalnie osadza się na nim nowy syf?

Odpowiedzi

  • [2013-08-22 14:02] Seishin

    1. ja myje przed paleniem, ale nie wyciorem. po mi sie nie chce. na jednej wodzie wypalam max 3 nabicia pod rząd. a jak zmieniam wode w dzbanie to od razu przepłukuje korpus. wyciorem raz na tydzień przejade.. czyli tak co 14-20 paleń

    2. jak jestes pewien że dobrze opłuczesz to spoko. jak coś ci sie osadzi i nie dopłuczesz to potem się tym będziesz sztachał, więc wiesz.. ja używam tylko wody.

    3. bzdura.. po przepłukaniu węża wiruje go trzymając za jeden koniec, wiruje rzymając za drugi i ide jarać.. syf sie zawsze osadza a woda w wężu co najwyżej sama może stać się syfem, więc wiruj dobrze :P

  • [2013-08-22 19:08] chudy91x

    1. ja myje wyciorem z sodą po każdym paleniu to bo czuje smak wcześniejszej melasy chyba że powtarzam nabicie

    2. używam sody i szczoteczki do mycia cybucha ale zawsze trzeba dobrze opłukać

    3. Raczej nie , pare razy paliłem na mokrym wężu ale wtedy przeszkadzała mi tylko woda która  jeszcze była w środku, jak wąż ci przesiąknie to proponuje trochę sody wsypać i woda potrząsnąć pare razy potem przepłukać zwykłą wodą i wirować;) chyba że w dany dzień nie będziesz już palił to możesz zostawić na noc pod prysznicem żeby zciekła woda samoistnie:D

  • [2013-08-23 15:43] Kawa91

    1. co 2-3 palenia

    2. raz na jakis czas uzywam kwasku cytrynowego (zeby domyc mocniejszy osad) i sody oczyszczonej (zeby zabic zapach), tylko pamietaj, ze sode oczyszczona trzeba dobrze splukac, bo lubi zostawiac po sobie osad.

    3. robie dokladnie tak samo jak Seishin ;)

Zaloguj się coby odpowiedzieć :)

Powrót
do góry