Przed paleniem

Savacco superstar można nabyć w strunowych opakowaniach. Podpis superstar jest zółty co nawiązuje do cytrynowego smaku. Tytoń jest słabo pocięty, za to bardzo mokry, nie znalazłem też łodyg. Zapach tytoniu jest dziwny, mi nie przypominał cytryny, może, jakieś lekkie nuty miętowe, wyczułem wręcz zapach czekolady, co wskazywałoby na to, że tytoń jest słabo opłukany. Szykowałem się na mocnego buzza i zapach nie zachęcał mnie do palenia.

W trakcie palenia

Paliłem na 3 węglach. 

Dym naprawdę kozak, gęste duże chmury. Może to kwestia dnia, ale dym dawał po głowie najbardziej na początku palenia, wraz z czasem stawał się coraz lżejszy, zazwyczaj jest na odwrót.

Smak był ok, ale bez szału. Relatywnie świeża cytryna z nutami mięty. Przyjemny smak, ale za mało intensywny.

Savacco chwali się, że receptura melasy jest specjalnie przygotowana do długiego palenia i tutaj w sumie na plus, bo smak był całkiem długo (podobnie do marek premium), a tytoń jest raczej w niżej ktegorii cenowej.

Podsumowanie

Savacco wypuściło dobry produkt. W kategorii cenowej lekko ponad 30 zł za 50 gram bardzo ciekawa propozycja. 

Poruwnując z  konurencyjną niemiecką marka ultimate w kwesti smaku melasy, savacco musi jeszcze popracować.